Za każdym razem, kiedy patrzę na zdjęcie w paszporcie Amelii, umieram ze śmiechu. Niewiarygodne, że będzie z nim jeździć przez najbliższych pięć lat. Zostało wykonane w trzecim miesiącu jej życia. Ma krótkie włosy, otwartą buzię i za te kilka lat pewnie nikt już jej nie pozna.

Wielu rodziców ma ten dylemat i zastanawia się, z jakim dokumentem dla dziecka najlepiej podróżować. Dla nas sprawa była prosta – wiedzieliśmy, że chcemy wyrobić paszport dla Amelii. Skąd to zdecydowanie się wzięło?

Gdy dziecko przychodzi na świat nie ma żadnego dokumentu ze zdjęciem potwierdzającego jego tożsamość. W akcie urodzenia są tylko same dane „techniczne” – data i miejsce urodzenia, dane rodziców itp. Skąd wiadomo, że ta Amelia Maria Górnicka, to akurat to dziecko? – Właściwie nie wiadomo. Każda dziewczynka mniej więcej w podobnym wieku, mogłaby w sumie nią być. Już choćby z tego powodu warto mieć dla dziecka jakiś dokument ze zdjęciem. A jak do tego zamierzasz nie siedzieć z nim w domu, tylko pokazywać mu świat, to nie ma wyjścia – musisz działać.

– Dziecko, które jedzie za granicę powinno mieć ważny dowód osobisty lub paszport. Kiedyś było tak, że maluchy mogły być wpisywane do paszportów rodziców i nie musiały mieć swojego dokumentu. Zmieniło się to jednak w 2006 roku i od tego czasu każda osoba musi mieć swój dokument. Nie raz już nas pytaliście, jakie są różnice między nimi i co lepiej mieć – paszport czy dowód?

Pierwsza zasadnicza sprawa – z dowodem możecie podróżować tylko do krajów Schengen, a z paszportem – po całym świecie. To dla nas była różnica, która przeważyła szalę. Wiedzieliśmy, że przez najbliższych pięć lat (tyle ważny jest paszport) nie będziemy ograniczać Amelii do oglądania samej Europy. Świat przecież już stoi przed nią otworem, a my chcemy jej jak najwięcej pokazać.

Jeżeli zdecydujecie, że chcecie swojemu dziecku wyrobić paszport, to żeby to zrobić, potrzebne są zgody obojga rodziców, czyli musicie się stawić osobiście w urzędzie wojewódzkim. Jeżeli jedno z was nie może, to drugi z rodziców musi mieć ze sobą zgodę tamtego potwierdzoną notarialnie. Z odbiorem jest już łatwiej – wystarczy jedna osoba. Ciekawe, że nie jest tu wymagana obecność dziecka. Paszport dziecka do lat 13 wyrabiany jest na 5 lat, starszego – na 10 lat. Czas oczekiwania wynosi ok. 30 dni, choć my czekaliśmy trzy tygodnie. Jaka jest jego cena? – Dla dzieci, które jeszcze nie mają 13 lat jest to koszt 30 zł, dla starszych dzieci – 70 zł. Koszt wydania paszportu tymczasowego to także 30 zł. Jest to więc całkiem dobra pięcioletnia inwestycja.

Co zaś z dowodem osobistym? – Jak pisałam, my nie braliśmy go pod uwagę ze względu na ograniczenie obszarowe. Wyrobienie dowodu jest bezpłatne i oczywiście załatwia się go w urzędzie gminy właściwej dla miejsca zameldowania. Gdy dziecko ma poniżej 13 lat, zgodę na dowód muszą wyrazić oboje rodzice, w przypadku starszych dzieci – wystarczy zgoda jednego z opiekunów. W obu sytuacjach rodzice muszą pojawić się wraz z dziećmi i własnymi dowodami osobistymi. Na wydanie dokumentu czeka się także do 30 dni i jest ważny 5 lat.

Zarówno w przypadku dowodu, jak i paszportu trzeba oczywiście zrobić dziecku zdjęcie. My mieliśmy dwa podejścia. Pierwsze – w drugim miesiącu życia Amelii – i wtedy nic z tego nie wyszło. Mała nie chciała za bardzo współpracować, oczywiście nie trzymała jeszcze sztywno głowy, a fotograf nie miał pomysłu na ujęcie. W międzyczasie okazało się, że możemy jeszcze chwilę poczekać z paszportem, bo zrezygnowaliśmy z jednego wyjazdu. Miesiąc później poszliśmy do tego samego fotografa. Było łatwiej, ale nie idealnie. Skończyło się na tym, że wzięłam Amelię na ramię i w ten sposób powstało zdjęcie do jej paszportu. O dziwo, jest wyjątkowo proporcjonalne i wszystko, poza otwartą buzią, jest prawidłowe. Nie warto się jednak przejmować drobnymi uchybieniami, bo w przypadku małych dzieci normy nie są aż tak restrykcyjne. Poza tym na lotniskach jeszcze nikt nie sprawdził, czy dziecko z paszportu to faktycznie TO dziecko.

A Wy co wybraliście – paszport czy dowód?